Uczniowie II LO z BJN w europarlamencie
Udało się! Dziesiątego czerwca 2015 roku otrzymaliśmy wiadomość, że decyzją komisji złożonej z pracowników Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce nasza szkoła znalazła się w gronie zwycięzców konkursu.
W dniach 9-15 maja 2016 r. wyruszyliśmy wraz z nauczycielami – p. Katarzyną Ignatiuk, p. Iwoną Czyżyk i p. Włodzimierzem Wawulskim – we wspaniałą podróż do Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Do pokonania mieliśmy ok. 1500 km. Postanowiliśmy to wykorzystać i zwiedzić europejskie państwa, przez które przejeżdżaliśmy.
Pierwszym miastem, które zwiedzaliśmy, był Wiedeń. W tej tętniącej życiem austriackiej stolicy mieliśmy okazję przebywać w Muzeum Historii Sztuki. Zobaczyliśmy tam dzieła światowej sławy malarzy, m.in. Caravaggia, Petera Paula Rubensa, Diego Velázqueza i Rembrandta. Będąc w Wiedniu, obowiązkowo należy udać się na Stare Miasto – my również tam byliśmy. To miejsce oczarowało nas. Kręte uliczki, katedra św. Szczepana i Hiszpańska Dworska Szkoła Jazdy Konnej to tylko niektóre punkty, które tworzą niesamowitą atmosferę – dzięki temu poczuliśmy się jak w bajce. Nasz zachwyt wzbudził także pałac Schönbrunn, w którym w przeszłości mieszkał cesarz Franciszek Józef z żoną Elżbietą Bawarską, znaną także jako Sissi.
Kolejnym wyjątkowym miastem na naszej trasie było Monachium. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od niesamowitego stadionu piłkarskiego Allianz Arena. Mieliśmy możliwość obejrzeć murawę zarówno z miejsc dla kibiców, jak i ze stanowisk przeznaczonych dla dziennikarzy. Byliśmy również w sali, w której po każdym meczu odbywają się konferencje prasowe. Jednak najwięcej pozytywnych emocji wzbudził w nas pobyt w szatni i siłowni piłkarzy klubu Bayern Monachium. Bardzo zadowoleni kontynuowaliśmy podróż przez Monachium – urokliwe niemieckie miasto. Następnym punktem było Muzeum Techniki, w którym pogłębiliśmy swoją wiedzę z zakresu wielu dziedzin nauki i techniki. Obejrzeliśmy wystawy poświęcone m.in. geodezji, farmacji, astronomii, fizyce, informatyce, środowisku przyrodniczemu i instrumentom muzycznym. Dalej udaliśmy się na monachijską starówkę – miejsce pełne turystów z całego świata, którzy przybyli, by podziwiać tamtejsze perły architektury, np. neogotycki Nowy Ratusz.
Kolejny dzień również dostarczył nam wielu wrażeń, gdyż na własne oczy ujrzeliśmy budowlę, która stała się inspiracją Walta Disneya – mowa o zamku Neuschwanstein. Budowla wznosi się na szczycie stromego, skalistego wzgórza porośniętego ciemnym lasem nad przełomem rzeki Pöllak.
Wreszcie nadszedł długo oczekiwany dzień i dojechaliśmy do głównego celu naszej podróży – urokliwego miasta Strasburg, położonego przy granicy francusko-niemieckiej. W Parlamencie Europejskim mieliśmy okazję spotkać młodzież z kilkunastu europejskich państw, co pozwoliło na wykorzystanie w praktyce naszej znajomości języków obcych. Będąc w głównej sali obrad, mogliśmy poczuć się jak prawdziwi europosłowie – głosowaliśmy w sondażu i mogliśmy zadawać pytania na temat współczesnych problemów, z którymi boryka się Unia Europejska. Odpowiedzi udzielał nam europoseł Édouard Martin. Pracowaliśmy również w międzynarodowych grupach, których zadaniem było wypracowanie odpowiednich sugestii i pomysłów na poprawę sytuacji w UE. Dyskutowaliśmy m.in. na temat przyszłości Europy, jej wartości, migracji oraz pracy młodych ludzi.
Po Strasburgu przyszedł czas na Stuttgart i Muzeum Mercedesa. Muzeum jest fantastyczne. Ekspozycja znajduje się na dziewięciu piętrach, a zwiedzanie zaczyna się od ostatniego piętra. Aby się na nie dostać, należy wsiąść do futurystycznej windy, dzięki której przenosimy się w czasie aż do samych początków motoryzacji. Po wyjściu z windy zaczynamy zwiedzanie od pierwszego pojazdu Karla Benza i, schodząc w dół, poznajemy całą historię firmy Mercedes.
Z pewnością każdy z nas zaliczy wyjazd do bardzo udanych. Zwiedziliśmy wspaniałe miejsca, poznaliśmy interesujących ludzi, sprawdziliśmy znajomość języków obcych i zdobyliśmy niezwykłe doświadczenie. Podczas pobytu za granicą, a przede wszystkim w Parlamencie Europejskim, staraliśmy się docenić każdą spędzoną tam chwilę, gdyż zdawaliśmy sobie sprawę, że taki wyjazd jest wyjątkowy i zdarza się tylko raz w życiu.
Urszula Śliwko, zdjęcia Jarosław Iwaniuk